
Remont stawów
Wakacje to najlepszy okres na poprawę wydolności naszych stawów. Dlaczego najlepszy? Bo na ogół większość z nas robi sobie przerwę w ciężkich ćwiczeniach i właśnie o to chodzi, aby wziąć lekarstwo i dać stawom kilka tygodni względnego odpoczynku. Uprzedzam, że nie chodzi tu o przypadki lekkich kontuzji, ale o przewlekłą bolesność stawów spowodowaną długimi treningami. Lekiem z wyboru będzie Voltaren SR 100, czyli tabletki o przedłużonym działaniu przeciwzapalnym. Czas trwania kuracji wynosi tydzień. Bierzemy jedną tabletkę dziennie podczas posiłku i popijamy całą szklanką wody.
Uprzedzam, że po tygodniu stosowania leku jeszcze nie będziemy odczuwali pełnego komfortu, ale… cierpliwości! W trzy tygodnie później poczujemy, że nasze stawy nabrały większej elastyczności, swobodniej chodzimy po schodach, luźniejsze stały się barki i łokcie.
Sztuka będzie polegała później na takim doborze ciężarów do ćwiczeń, które oszczędzą nam stawy. Jeżeli chodzi o kolana, to polecam raczej wyprosty nóg w siadzie na maszynie niż przysiady z dużym ciężarem. Wyprosty robimy z takim obciążeniem, aby w kilku pierwszych seriach można było zrobić po 40-50 powtórzeń, co doprowadzi więcej krwi do stawów.
W każdym razie, jeszcze raz polecam taką krótką kurację odnawiającą stawy, ale uprzedzam, że „Voltaren setkę” będzie można kupić tylko na receptę. Jest wprawdzie ten sam lek sprzedawany bez recepty, ale jego dawka, 12,5 mg, niczego nam nie załatwi. Kurację można uzupełnić lekami roślinnymi, jak Reumaphyt [tańszy] lub Litozin [droższy].
Na odmłodzenie skóry
Skrzyp polny staje się ostatnio coraz modniejszym produktem wspierającym kilka tkanek, które go potrzebują. Ekstrakt skrzypu polnego – forte wpływa pozytywnie na produkcję kolagenu w organizmie, co z kolei poprawia jędrność skóry i wygładzanie zmarszczek. Przy okazji skrzyp poprawia stan włosów oraz uszczelnia naczynia krwionośne, jest to więc preparat dość wszechstronny. Koszt – 15 zł
Bogate źródło przeciwutleniaczy
Od pół wieku rodniki tlenowe uznawane są za głównych winowajców wielu chorób, dlatego dobrze jest mieć w zanadrzu coś, co ograniczy ich liczbę. Do takich „ograniczników” należy Longavit, czyli czerwone wino w kapsułkach. Mówiąc dokładniej – jest to wyciąg ze skórek czarnych winogron.
Badacze wielu krajów ustalili, że skórki czarnych winogron zawierają cenny składnik o nazwie „resweratrol”, a także tak zwane antocyjany, które działają silnie przeciwutleniająco. Związki te neutralizują wolne rodniki, chroniąc jednocześnie komórki i naczynia krwionośne.
W rezultacie Longavit wspomaga prawidłową pracę układu krążenia. Jako suplement diety powinien być stosowany szczególnie przez osoby ostro ćwiczące lub wykonujące ciężką pracę fizyczną. Preparat stosuje się na ogół przez miesiąc, co wymaga wykupienia dwóch opakowań – koszt około 12 zł.
Jeszcze raz skóra
Kiedy już opalimy się tak, że syczymy z bólu, trzeba znaleźć sposób na ratunek. Takim ratunkiem może okazać się Panthenol spray. Działa łagodząco, przeciwzapalnie, przyspiesza gojenie, nawilża skórę i zwiększa jej elastyczność.
Jest dość wszechstronny w funkcjonowaniu, bo poza leczeniem skutków oparzeń słonecznych stosuje się go na otarcia naskórka, oparzenia, opryszczkę, wyprzenia i pęcherze.
Jest wygodny w użyciu i naprawdę niezbędny w porze letniej. Koszt około 15 zł.
Na piękne oczy
A konkretnie na worki pod oczami, których można się pozbyć, stosując żel arni-kowy. Arnika to w ogóle bardzo popularny składnik wielu leków homeopatycznych. Wzmacnia ona ściany naczyń włosowatych i uelastycznia je, powodując tym samym poprawę krążenia na małych powierzchniach skóry.
Obok arniki w żelu zawarta jest prowitamina BS, która dodatkowo nadaje skórze gładkość i miękkość. Działa aktywizująco na podział komórek naskórka, przyspiesza regenerację, łagodzi podrażnienia.
Każdy, kto ma na twarzy rozszerzone naczynka krwionośne, powinien spróbować tego żelu. Sińce pod oczami też znikają, kiedy na skórę dostanie się ten łatwo wchłanialny żel.
Koszt leku – 10 zł.
Na komary, osy i inne nieprzyjemności letnie
Na wycieczkę koniecznie trzeba zabrać ze sobą Fenistil. Jest to żel, który wprawdzie nie chroni przed nalotem komarów, ale na pewno znieczuli ukąszenia. W razie potrzeby znieczuli również oparzenia, otarcia naskórka i ból po stłuczeniu ciała.
Koszt – około 15 zł.
Na podejrzane jedzenie
Przypominam o tym co roku. Możemy ustrzec się od zakażeń przewodu pokarmowego, ale możemy też doznać takich zakażeń. Jak to się mówi – na dwoje babka wróżyła. Rzecz w tym, aby reagować jak najszybciej, gdy pod wpływem nieświeżego pokarmu zaczyna się biegunka. Lekiem z wyboru jest Nifuroksazyd. W zasadzie nie daje on żadnych skutków ubocznych, ponieważ nie wchłania się do krwi, a mimo to jakiś „harcerzyk” z Ministerstwa Zdrowia uznał za stosowne dołączyć Nifuroksazyd do leków wydawanych tylko na receptę. Tymczasem w wolnej sprzedaży jest kilka innych leków, mniej skutecznych, ale za to odznaczających się całą wiązką niepożądanych działań ubocznych. Na razie nie ma na to rady – co kraj, to obyczaj.

Tak więc jedynym sposobem na zdobycie leku będzie recepta. Nie słyszałem, żeby lekarze odmówili komukolwiek jej wypisania.
Koszt leku na receptę – około 7 zł. Przypominam również, że przy wyjeździe do krajów śródziemnomorskich lub jeszcze cieplejszych Nifuroksazyd powinien być elementem wyposażenia numer jeden!
Lato, nasza miłość
Nie wiem, co dzieje się z ludźmi, ale coraz częściej spotyka się z bliska osoby, z którymi obcować należałoby raczej na odległość. Są bowiem granice, poza które nie dochodzi nieprzyjemny zapach z ust. Jak w ogóle można całować się z kimś takim? Przecież to masochizm! Oczywiście, przyczynę takiej niedyspozycji nietrudno jest ustalić. Zwykle chodzi o choroby przyzębia lub o choroby żołądka. Obydwie te dolegliwości można znosić bez końca, jeżeli ktoś lubi tak robić, ale wygodniej byłoby je wyleczyć i tym samym nie narażać zarówno siebie, jak i bliźnich na „uroki” oddechu.
Na wszelki wypadek polecam cynk do ssania w tabletkach. Jest to jeden z niewielu sposobów na poprawienie sobie jakości oddechu. Drugim może okazać się pogryzienie natki pietruszki, ale tabletki cynku na pewno będą wygodniejsze.
Koszt około 20 zl.
Grzyby łazienkowe
Jeżeli kto musi brać prysznic w publicznej kabinie, bo akurat ma zamiar wejść do basenu lub z niego wyjść, to proszę pamiętać o plastikowych klapkach. Na dnie takiej kabiny często roi się od niedostrzegalnych gołym okiem grzybów, które chętnie dokonują inwazji naszych stóp. Gdy po kilku takich prysznicach zaczniemy odczuwać swędzenie między palcami stóp, możemy mieć pewność, że zostaliśmy „załatwieni”.
Na szczęście są w aptekach smarowidła do pozbycia się tej dolegliwości. Polecam najdroższy z nich (13 zł) – Daktarin, bo najszybciej leczy. I z góry uprzedzam, że grzybica „sama nie przejdzie”.
Żyjmy dłużej
Z badań przeprowadzonych w USA wynika, że dobrym suplementem, który faktycznie może przedłużyć nam życie, jest selen, mikroelement stosowany pomocniczo w chorobach układu krążenia. Nie jest to akurat wiadomość specjalna na lato, ale dobrze będzie zapamiętać na przyszłość, w co warto zaopatrzyć się, aby dożyć chwili, kiedy rodacy, zamiast do Irlandii, będą mogli odbywać regularne podróże na Marsa.
Selen dobrze wchłania się razem z bardzo wszechstronnie działającym cynkiem, toteż najczęściej spotyka się oba pierwiastki w jednym opakowaniu za około 20 zł.
Korzystajmy z dobrodziejstwa natury
Spędzając wakacje w przysłowiowych krzakach, musimy mieć na uwadze możliwość skaleczenia się. Jodyna lub woda utleniona mają działanie antyseptyczne, ale wycieku krwi nie zatrzymają. Do tego doskonale posłuży nam liść babki. Trzeba go tylko umyć, wytrzeć, zmiąć w dłoni, żeby łatwiej mógł puścić sok i przyłożyć do rany spodnią stroną. Już po kilku minutach krew przestaje wypływać z rany, ale dla zwiększenia efektu terapeutycznego dobrze będzie liść zaplastrować i odczekać jeszcze z pół godziny.
Pamiętajmy o oleju
Tym razem zwracam uwagę na olej z pestek winogron. Jest droższy od oleju rzepakowego ale tańszy od oliwy z oliwek. Kosztuje około 15 zł za butelkę i ma doskonałe właściwości kosmetyczne. Delikatnie natłuszcza, uelastycznia i nawilża skórę. Olej ten zawiera fitosterole, tokoferole, fosfolipidy i nienasycone kwasy tłuszczowe. Wszystko to ma znakomity regenerujący wpływ na skórę. Latem warto brać pod uwagę ten rodzaj oleju, bo pod wpływem słońca skóra traci swoją elastyczność.