Coś za coś Na początku lipca 2004 roku ze zbiornika wodnego w Rożnowie (powiat nowosądecki, około 90 km od Krakowa) wyłowiono nagie zwłoki Remigiusza W. Mężczyzna miał skrępowane drutem dłonie, a nogi obciążone kamieniem i pustakiem. Biegli ustalili, że został uduszony. Siady wskazywały, że przed śmiercią się bronił. O zlecenie jego pobicia i zabójstwa oskarżono Adama N. Sąd uznał jego …